Polski / Polski  English / Angielski  Русский / Rosyjski
E-mail:
Hasło:
» Załóż konto
» Zaloguj podpisem elektronicznym
Opublikowano: 2014-06-03 19:57:04

Bieszczady - GOPR

Pełne ręce roboty

      W ubiegłym tygodniu ratownicy z Ustrzyk Górnych mieli ręce pełne roboty. Tuż przed godziną 14-tą otrzymali zgłoszenie z Centrum Powiadamiania Ratunkowego GOPR w Rabce o 17-letnim chłopcu, który doznał urazu stawu kolanowego na szlaku czerwonym pomiędzy Osadzkim Wierchem, a Przełęczą Orłowicza na Połoninie Wetlińskiej. W miejsce zdarzenia udali się ratownicy z Ustrzyk Górnych i ratownik dyżurujący w schronisku „Chatka Puchatka”.


      Po dotarciu do poszkodowanego ratownicy udzielili niezbędnej pomocy i rozpoczęli transport do Wetliny. W momencie przekazywania poszkodowanego opiekunowi grupy, z którą wędrował po górach, otrzymują kolejne zgłoszenie tym razem z rejonu Halicza o 13-to letniej dziewczynce z urazem stawu skokowego. Ze względu na odległość i pogarszające się warunki atmosferyczne zadysponowali śmigłowiec HEMS z Sanoka, w padającym deszczu zarówno ratownicy z Ustrzyk jak i śmigłowiec z Sanoka docierają do poszkodowanej, po godzinie 18-ej poszkodowana odlatuje śmigłowcem do szpitala, a ratownicy wracają do Ustrzyk Górnych.    Będąc w Wołosatem z Centrali GOPR w Sanoku otrzymują kolejne zgłoszenie o poszkodowanej z urazem stawu skokowego na Szerokim Wierchu. Po nawiązaniu kontaktu telefonicznego z przewodnikiem grupy okazuje się, że sprowadzają oni poszkodowaną dziewczynkę do karetki pogotowia, która czeka na nich na drodze w dolinie Terebowca, w związku z tym, że do karetki mieli mniej niż 5 minut akcję odwołano.
       W górach po ostatnich opadach deszczu jest dość ślisko więc prosimy o ostrożność i rozwagę.


Opracował:Grzegorz Dereń
przewodnik beskidzki
tel. 510068379


Brak komentarzy
Produkcja i Hosting ZETO-RZESZÓW