Polski / Polski  English / Angielski  Русский / Rosyjski
E-mail:
Hasło:
» Załóż konto
» Zaloguj podpisem elektronicznym
Opublikowano: 2010-04-27 12:27:30

SANOK Pokaż na mapie - Przywilej wywodzący się z tradycji

Kełefy znowu na topie

                Przywilejem przewodników oraz członków wspierających Stowarzyszenia Przewodników Turystycznych "KARPATY" będzie posiadanie kełefa, czyli laski huculskiej o długości od 90 do 98 cm. Taką uchwałę podjęło Walne Zebranie tej organizacji.

Jak wygląda kełef? Składa się z mosiężnej rączki, która na jednym końcu tworzy obuszek lub obuch, a na drugim kabłąkowate zgięcie. Mosiężna główka, wystająca ponad rączkę nazywa się szyszką. Zdobiono je rytem wklęsłym, tworząc ornament geometryczny, skomponowany z kresek, kółeczek i trójkątów.

Część drewniana tworzy toporzysko, które często owijane było zdobioną blachą mosiężną lub bakfonową. Najczęściej było ośmioboczne. Wykonywano je z twardego drewna, najczęściej dębu i jesionu. Górną część toporzyska obijano blachą mosiężną lub bakfonową na długości od 10 do 40 cm, zdobioną techniką stempelkową. Toporzysko zdobiono także  wzorami nacinanymi nożykiem i nacierano węglem w celu uzyskania wyraźniejszego wzoru. Każde toporzysko owijane było na dole mosiężną skówką, nazywaną przez Hucułów zakiwką.

Kełefy na całym obszarze Karpat i góralszczyzny  nie mają swoich odpowiedników i są czymś wyjątkowym, niespotykanym. Nigdzie nie występowały poza Huculszczyzną. Stanowiły razem z toporkami i prochownicami część męskiego, odświętnego stroju huculskiego. Schodkowe zakończenie obuszka może wskazywać na pochodzenie kełefów od czekanów szlacheckich. Używane były  do XVIII w. przez szlachtę polską jako broń, z karbowanym młotkiem obucha, co miało zapobiegać ześlizgiwaniu się go przy uderzeniu w zbroję przeciwnika.

 

Stanisław Orłowski

Opracował Henryk Nicpoń

 

 

 


Opracował:Agata Bałchan / ZETO-Rzeszów


Brak komentarzy
Produkcja i Hosting ZETO-RZESZÓW